Dziennik.pl poifnormował, że chór, który ma wystąpić 6 kwietnia w krakowskiej filharmonii będzie złożony niemal w 100 proc. z Ukraińców. Śpiewacy będą jednak ubrani w mundury Armii Czerwonej.

Jest to Chór Armii Aleksandra Pustovalova, który jest znany z wykonywania pieśni wojskowych, ludowych i popularnych. Robi to w wiernych kopiach historycznych mundurów czerwonoarmistów.

Polscy politycy wysłali list do dyrektora krakowskiej filharmonii. Przekonują, że w obecnej sytuacji występ chóru jest nie na miejscu, bo niepotrzebnie afirmuje rosyjską potęgę militarną. Pod dokumentem widnieją podpisy Bogusława Sonika, Grzegorza Lipca i Róży Thun.

Występu nie zamierza odwoływać Maciej Bielski, dyrektor Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie. Występ chóru nie jest wpisany w reperturar filharmonii, która po prostu wynajmuje mu salę.

pac/dziennik.pl