Zabójstwo zostało potwierdzone przez ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy. Napastnicy oddali w plecy mężczyzny cztery strzały, strzelając z samochodu na rejestracji łotewskiej lub białoruskiej.

W ostatnim czasie Buzyna wielokrotnie krytykował obecne władze kraju. Odszedł z gazety „Siegodnia”, której był redaktorem naczelnym. „Nie zgadzałem się na cenzurę w tej gazecie […]. Zgodnie z poleceniem z góry, która stoi ponad redakcją i ponad redaktorem naczelnym, nie wolno krytykować ‘świetlanej postaci’ premiera Arsenija Jaceniuka, o czym dowiedziałem się zaraz po objęciu funkcji. On jest NIETYKALNY, z czym się nie zgadzam. To taka ‘redakcyjna polityka’. Ale prowadzić jej nie miałem ochoty” – pisał Buzyna, tłumacząc swoją decyzję.

Sprawę skomentował też sam Władimir Putin, mówiąc, że nie jest to „pierwsze morderstwo polityczne” na Ukrainie.

Wczoraj w Kijowie zastrzelono też Ołeha Kałasznikowa, byłego deputowanego Partii Regionów Wiktora Janukowycza.

bjad/onet.pl