W Kijowie obalono pomnik Lenina, który stał w centrum miasta nieprzerwanie od 1946 roku - donoszą media. Jak informuje reporter Reutera, protestujący zniszczyli statuę przy użyciu młotków, a potem przewrócili za pomocą lin. Informację, która najpierw obiegła portale społecznościowe, oficjalnie potwierdziła ukraińska milicja.

Nasz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zareagował natychmiast: "Kijowski pomnik Lenina obalony. Mimo wpisania do rejestru UNESCO!" - na Twitterze. Po angielsku napisał: " "I'm shocked, shocked, shocked ("Jestem zszokowany, zszokowany, zszkowany"). Później podczas audycji powiedział, że cieszy się z obalenia pomnika Lenina. Cóż, wielu dało sie nabrać na to, że Sikorski ubolewa z powodu zniszczenia pomnika.

Osobiście uważam, że wreszcie obalono symbol upodlenia człowieka. Więc jak najbardziej zasadne zachowanie Ukraińców. Obalając pomnik mordercy milionów ludzi, tłum skandował: "Janukowycz, ty następny".

Sebastian/Tvn24