Kiedy ksiądz może odmówić rozgrzeszenia?

Olaf Pietek: Kiedy ksiądz może odmówić rozgrzeszenia?

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap: Ksiądz może odmówić rozgrzeszenia, po pierwsze, jeśli pojawia się grzech, do którego odpuszczenia nie ma uprawnienia. Po drugie może odmówić wtedy, gdy nie są spełnione warunki dobrego przeżycia sakramentu pokuty, czyli te, które ma spełnić penitent: uczciwy rachunek sumienia, żal za grzechy i postanowienie poprawy czy ewentualnie przyjęcie zadośćuczynienia, gdyby penitent nie chciał zadośćuczynienia przyjąć.

Czy to się często zdarza?

Z tym są nieraz problemy, co wynika z braków w katechezie. Pytam, czy penitentka żałuje za grzechy, a ona mówi, że za wszystkie z wyjątkiem jednego, bo kocha swego chłopaka i nie żałuje tego. To jest ciągle trudność w rozumieniu żalu. Jeśli kapłan powie, że skoro nie żałuje, to sprawa jest skończona, to mamy problem. Na czym ma polegać ten żal? Nie na obrzydzeniu sobie, tylko uznaniu czegoś, że było złe przed Bogiem, i na wyrażeniu skruchy. Wtedy penitenci spokojnie to przyjmują.

U niektórych ludzi pojawia się problem z postanowieniem poprawy, jeżeli targani są jakimiś grzechami, na przykład przy grzechach nałogowych tak jest. Ciągle postanawiam poprawę, ale nie wiem, czy wypełnię to postanowienie. Ktoś ma doświadczenie tego, że dany grzech wielokrotnie go powalił. Wtedy do ważności spowiedzi wystarczy, żeby był gotów odrzucić pokusę, jeśli w momencie rozgrzeszenia by na niego przyszła. To wystarczający znak dobrej woli, aby udzielić mu rozgrzeszenia.

Wspomniał Ojciec, że są grzechy, do których odpuszczenia spowiednik nie ma uprawnienia.

Faktycznie, penitent popada w kary kościelne za niektóre grzechy i nie każdy spowiednik może go rozgrzeszyć. Jeśli na przykład zdarzy się znieważenie Najświętszych Postaci czy atak na biskupa lub papieża, to wówczas sprawca zaciąga karę ekskomuniki latae sententiae zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej. Wówczas ktoś, kto dopuścił się tego grzechu, popełnił też przestępstwo i zaciągnął karę zastrzeżoną właśnie Watykanowi. W tym momencie zwykły spowiednik nie może go z tego grzechu zwolnić i musi pisać do Stolicy Apostolskiej, oczywiście w sposób anonimowy. Wtedy do spowiednika przychodzi dekret zezwalający na rozgrzeszenie i zwykle nakładający jakąś pokutę.

Dotyczy to też apostazji, której odpuszczenie zastrzeżone jest biskupowi. Chodzi jednak jedynie o forum wewnętrzne. Jeśli ktoś dopuściłby się apostazji publicznie, to do rozgrzeszenia potrzeba będzie publicznego wycofania się z niej. Publicznie rozumie się, że przynajmniej wobec dwóch świadków.

Tak samo aborcja zastrzeżona jest biskupowi, z tym że najczęściej jest wtedy delegacja – z aborcji mogą rozgrzeszać kapłani penitencjarze; taką delegację stałą mają dziekani i wicedziekani, poza tym w diecezji są miejsca, zwykle sanktuaria, gdzie jest stałe pozwolenie na odpuszczanie tego grzechu. Tak samo zakony żebracze mają pozwolenie na rozgrzeszanie z aborcji, taka delegacja przywiązana jest do osoby spowiednika, a nie do miejsca. Jest też sytuacja, w której rozgrzeszenia może udzielić każdy spowiednik – każdy kapłan może rozgrzeszyć, jeśli jest to spowiedź generalna, czyli przynajmniej z roku. Z okazji Roku Miłosierdzia papież Franciszek delegował tę władzę każdemu spowiednikowi. Zapowiedział też rozesłanie specjalnych spowiedników, którzy będą mieli władzę rozgrzeszania wszelkich grzechów.

Przywołał Ojciec przykład pani, która za wszystko żałuje z wyjątkiem jednego grzechu. Czy można ją rozgrzeszyć z części, a z tego jednego grzechu nie?

Nie. Problem jest taki, że człowiek musi żałować, chcieć wrócić do Boga. Powrót musi być totalny. Nie mogę przyjąć połowy Ewangelii czy tylko jednej ósmej. Nie ma powrotu do Boga na kawałki. To jest decyzja totalna. Ona otwiera horyzont totalny, nie ma rzeczywistości, która by z tego horyzontu była wyłączona, że wszędzie będę realizował życie ewangeliczne, ale w jakimś sektorze nie, że Bóg nie będzie moim Bogiem na przykład w sypialni albo w pracy.

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap, Olaf Pietek

mod/http://jaksiespowiadac.pl/2016/09/29/kiedy-ksiadz-moze-odmowic-rozgrzeszenia/#comment-1