Pierwszy raz w Polsce potwierdzono ponowne zakażenie się koronawirusem. Wirusa wykryto u kobiety, którą wcześniej uznano za wyleczoną z COVID-19. Pozostaje tylko pytanie, czy rzeczywiście zakaziła się ona powtórnie, czy kolejny raz zawiodły testy, znane z tego, że lubią wskazywać różne wyniki.

W kilku krajach informowano już wcześniej o przypadkach, w których osoba uznana za ozdrowieńca, ponownie zakaziła się wirusem SARS-CoV-2. Teraz taki przypadek miał mieć miejsce w Bytomiu. Wyleczona z COVID-19 pacjentka zgłosiła się do szpitala na planowany zabieg. Kiedy poddano ją testom na obecność koronawirusa okazały się one pozytywne.

- „W przypadku jednej osoby, która została ozdrowieńcem po uzyskaniu dwóch ujemnych wyników badania, kolejny dodatni wynik uzyskano po siedmiu tygodniach z badania wykonanego przy planowym przyjęciu do szpitala” – przekazała szefowa sekcji epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bytomiu Izabela Szczuka.

Przypadki potwierdzonych ponownych zakażeń z innych krajów wskazują, że jeżeli nawet pierwsze przejście COVID-19 i obecność przeciwciał nie dają pewnej gwarancji przed ponowną infekcją, to za drugim razem przebiega ona albo bezobjawowo, albo znacznie łagodniej niż przy pierwszym zachorowaniu.

kak/PAP