Przerażający tryumf cywilizacji śmierci. Sąd najwyższej instancji uchylił decyzję paryskiego sądu apelacyjnego, który nakazał wznowić podawanie wody oraz żywności pozostającemu od 10 lat w stanie wegetatywnym Vincentowi Lambertowi. Rodzice mężczyzny już zapowiedzieli, że jeśli lekarze przestaną żywić pacjenta, oni zaskarżą ich o „morderstwo z premedytacją”.

O uśmiercenie mężczyzny walczy jego żona, której prawnik powiedział, że „to jest punkt końcowy”. SN uznał, że sędzia sądu apelacyjnego był niekompetentny, a kasację wypowiedział „bez odniesienia” przed inną jurysdykcją, dlatego też lekarze ze szpitala w Reims mogą znów „zaprzestać leczenia”.

Rodzice mężczyzny są gorliwymi katolikami i nie chcą godzić się z decyzją sądu. Lambert choć od 10 lat żyje w stanie wegetatywnym, oddycha samodzielnie, okazjonalnie otwiera oczy, nie musi być podłączony do żadnej aparatury podtrzymującej życie, jednak karmiony jest przez rurkę gastryczną. Mimo, że koszty żywienia pokrywać chcą w pełni rodzice mężczyzny, Lamberta sąd skazał na śmierć głodową, która potrwa kilka dni.

Nie pozostaje nic innego, jak modlitwa. Tak za umierającego mężczyznę, jak i o nawrócenie dla osób, które z tak wielką energią walczą o odebranie choremu prawa do życia.

dam/pch24.pl,Fronda.pl