Nawałnice, które wczoraj przeszły nad Polską przyniosły prawdziwy ogrom zniszczeń oraz ofiary śmietelne. Niestety, to jeszcze nie koniec burz.

Burze z piorunami i potężny wiatr doprowadziły w wielu województwach do ogromnych zniszczeń. Najbardziej ucierpiało województwo kujawsko-pomorskie. Obecnie kilkaset tysięcy ludzi nie ma prądu, bowiem wiatr zdewastował wiele linii energetycznych.

Wiatr, który niszczył drzewa i miotał nimi na wszystkie strony, zebrał też okrutne żniwo. Potwierdzono kilka ofiar śmiertelnych wczorajszych nawałnic.

Na obozie harcerskim, jaki miał miejsce w Suszku, zginęły dwie osoby. W jednej chwili drzewa wyrywane przez porywisty wiatr zaczęły się przewracać na namioty. Dwadzieścia osób zostało rannych, a dwie zginęły.

W jednej z pomorskich miejscowości w wyniku uszkodzenia budynku przez drzewa zginęła kobieta.

Jak poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, łączna liczba ofiar nawałnic wzrosła do pięciu. Wszystkie zginęły w województwie pomorskim.

Przedstawiciele Centrum mówią wprost - bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć.

To jeszcze nie koniec burz. Kolejne mają przyjść w weekend. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej już w piątek wydał ostrzeżenia trzeciego, albo drugiego stopnia dla większości województw.

Ostrzeżenie drugiego stopnia głosi „wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia”.

przk/tvp.info