Synoptycy ostrzegają przed bardzo trudnymi warunkami pogodowymi przez najbliższe dwa dni. Pogoda załamie się w całym kraju. Problemy zaczną się w nocy ze środy na czwartek.

Wystąpią intensywne, gwałtowne opady deszczu ze śniegiem, którym towarzyszyć będzie bardzo porywisty wiatr. Na drogach będzie wyjątkowo ślisko. Wszystkiemu winien jest niż ,,Elisabeth''.


Najpierw pogoda załamie się na zachodzie kraju, bo niż przybędzie do nas z Niemiec. Później zła pogoda ogarnie centrum i południe kraju, a w czwartek zaatakuje północ i północny-wschód. W Lubuskim i części Dolnego Śląska mają spaść nawet 3 litry wody na metr kwadratowy. Deszcz przemieni się później w śnieg i spadnie z mocą na Podkarpacie.

Wiatr wiejący w całym kraju osiągać będzie prędkość nawet 65km/h, a w górach przekroczy 70 khm/h. W połączeniu z opadami śniegu spowoduje to zawieje. W środku dnia śnieg może sypać w pasie od Kołobrzegu przez Bydgoszcz, Toruń i Warszawę aż po Lublin. Dopiero popołudniu niemiecka Elżbieta będzie opuszczać Polskę, przesuwając się do odebranego nam przez Rosjan Królewcka, na Litwę i Białoruś. Dlatego popołudniu padać będzie już tylko na Pomorzu, w Zatoce Gdańskiej, na Warmii oraz na Suwalszczyźnie. 

Pogoda w Wielki Piątek ma być już znacznie korzystniejsza. Prognozuje się nawet 10 stopni ciepła w większości kraju.

mod/wp.pl, fronda.pl