Rzeczniczka rządu, Joanna Kopcińska wyjaśniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową okoliczności decyzji premiera w sprawie projektu ustawy dotyczącego przemocy domowej. 

Według Kopcińskiej, Morawiecki miał poprosić szefową MRPiPS, Elżbietę Rafalską, aby ponownie przeanalizowała treść noweli i wyeliminowała zapisy mogące w sposób negatywny wpływać na sytuację ofiar przemocy domowej. 

Rzecznik rządu zapewniła, że przeciwdziałanie wszelkim formom przemocy w rodzinie to priorytet obecnego gabinetu, znalazło to zresztą odzwierciedlenie w expose premiera Mateusza Morawieckiego. Jak wskazała minister Kopcińska, regulacje zwalczające przemoc powinny być jasne, przejrzyste i nie powinny budzić jakichkolwiek wątpliwości w kwestii interpretacji. 

"Premier Mateusz Morawiecki poprosił minister Elżbietę Rafalską o ponowne przeanalizowanie treści projektowanych zmian i wyeliminowanie zapisów, które mogłyby w jakikolwiek sposób negatywnie wpływać na sytuację ofiar przemocy domowej"- wskazała rzeczniczka.

Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji 31 grudnia 2018 roku. Proponowane zmiany zakładały m.in. zastąpienie definicji „członka rodziny” poprzez wprowadzenie „osoby doznającej przemocy domowej” oraz „sprawcy przemocy domowej”. Z projektu wynikało, że sprawcą przemocy domowej nie jest osoba, która jednorazowo dopuściła się przemocy. To właśnie ten zapis wzbudził spore kontrowersje. 

Premier Mateusz Morawiecki przekazał dziś na Twitterze, że podjął decyzję, iż projekt wróci do wnioskodawców „w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów”. Po wpisie premiera, około południa, projekt został usunięty ze strony Rządowego Centrum Legislacji.

yenn/PAP, Fronda.pl