Wzrosła liczba ofiar szaleńca, który w Kalamazoo w amerykańskim stanie Michigan jeździł samochodem i strzelał do ludzi. Wiadomo już o co najmniej siedmiorgu zabitych. Morderca zabił między innymi 8 letnie dziecko.
Mężczyzna znalazł się już w rękach policji. Wiadomo jedynie, że to człowiek rasy białej w wieku około 45 lat, który strzelał w trzech różnych miejscach Kalamazoo: w resautracji, salonie samochodowym oraz na parkingu.
Próbował zabić 9 osób, udało mu się zastrzelić przynajmniej 7.
Nie wiadomo, czym kierował się morderca ani czy miał jakieś związki z islamskimi terrorystami.
wbw/radiozet/fronda.pl