Himalaista Denis Urubko wrócił już do polskiej bazy pod K2. Nie chciał z nikim rozmawiać - po prostu schował się w swoim namiocie.

45-latek polskiego i rosyjskiego obywatelstwa w niedzielę wyruszył samotnie z bazy.

Chciał spróbować zdobyć samodzielnie szczyt K2,  bo - jak tłumaczyli kierownicy wyprawy - jego zdaniem zima kończy się 28. lutego i ewentualne zdobycie góry w marcu nie będzie już ,,zimowym''.

Urubko dotarł jednak jedynie na wysokość ok. 7200 metrów, ale zawrócił - warunki, prawdopodobnie bardzo silny wiatr, były zbyt trudne by pokusić się o wejście na szczyt.

mod/facebook