„Według naszych ocen plan interwencji Putina nie ogranicza się do Krymu. Jest znaczące, że rosyjskie wojsko wzmacnia się nie tylko na Krymie, ale również na granicy z Ukrainą. Przy pomocy sieci agentów oraz sabotażystów, którzy przejmują budynki administracji rządowej  wnioskują o "wsparcie i ochronę" Rosjan żyjących na Ukrainie przez rosyjskie wojsko. To realne zagrożenie, ale nie powód do paniki” – mówi admirał Kabanenko w nagraniu, które pojawiło się w Internecie.

Zapewnił Ukraińców, że „przy samoorganizacji cywilnej ludności mamy wszelkie możliwości, aby obronić Ukrainę i naszą przyszłośc”. Zwrócił się też do mieszkańców Krymu, zapewniając, że „naród Ukrainy jest z Wami, razem na pewno zwyciężymy... Zasługujemy, aby żyć w niepodległym demokratycznym państwie, wolnym od bandytów i dyktatorów”.

Pac/niezależna.pl