UE wygrała z Rosją przed Światową Organizacją Handlu w większości kwestii spornych dotyczących trzeciego pakietu energetycznego oraz rynku energii. Decyzja nakazuje rosyjskiemu koncernowi Gazprom udzielenie konkurencyjnym firmom swoich gazociągów.

Moskwa rozpoczeła spór w 2014 roku, stojąc na stanowisku, że unijny „trzeci pakiet energetyczny” niesprawiedliwie uderza i dyskryminuje rosyjski Gazprom. Rosjanie wskazywali, że Bruksela jednocześnie zwalniała z tych wymogów podmioty z krajów Unii. Ich zdaniem UE w ten sposób złamała zasady WTO. Światowa Organizacja Handlu nie podzieliła jednak tego stanowiska.

Jak podkreśliła Komisja Europejska w oficjalnym komunikacie, WTO odrzuciła większość zarzutów Rosji „co do rzekomej niezgodności środków polityki energetycznej UE z zasadami handlu wielostronnego.” Urzędnicy zwrócili również uwagę, że decyzja zabezpieczyła podstawowe elementy trzeciego pakietu energetycznego zwiększające integrację i konkurencyjność rynku energetycznego.

Jak pisze Komisja Europejska, Światowa Organizacja Handlu nie znalazła podstaw do podjęcia decyzji według której, UE poprzez regulacje trzeciego pakietu energetycznego dyskryminuje rosyjski rynek gazu ziemnego. Komisja podkreśliła też, że WTO orzekła na korzyść UE w kwestii wymogu rozdzielenia sektora dostaw i wytwarzania energii od sektora przesyłu.

WTO przyznało jednak rację Rosji w kilku innych zapisach. Światowa Organizacja Handlu uznała rosyjski między innymi zarzut o dyskryminację na rynku chorwackim, węgierskim i litewskim, gdzie od zagranicznych operatorów rurociągów wymagano oceny bezpieczeństwa dostaw energii, ale od krajowych już nie.

„Jest to pozytywny precedens, który umożliwia zmianę norm, które stworzyły przeszkody dla rosyjskich dostawców na rynku UE, zarówno w prawodawstwie UE, jak i w ustawodawstwie poszczególnych krajów członkowskich” - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Gospodarki Rosji.

mor/PAP/Fronda.pl