Pegida, która powstała jako ruch antyislamski, bardzo szybko ujawniając też jednak ekstremistyczne i prorosyjskie inklinacje, wciąż wywołuje w Niemczech kontrowersje. Ostatnio – w związku z groźbami śmierci wobec pracowników ewangelickiego kościoła Świętego Krzyża w Dreźnie.
Dwóch jego pracowników usłyszało w poniedziałek Wielkanocny, że jeżeli podczas demonstracji Pegidy nie przestaną bić kościelne dzwony, to zostaną im poderżnięte gardła.
Trzy osoby, które miały ze sobą flagi i transparentny Pegidy, żądało uciszenia dzwonów, bo odebrało je jako akt wymierzony w Pegidę. Nie chciały słuchać, że dzwony biją ze względu na tradycyjną modlitwę o pokój, która zawsze odbywa się tego dnia.
Sprawą zajmuje się już policja.
pac/kath.net