Lidia Staroń zasiada w Sejmie od 10 lat i jest najbardziej rozpoznawalną twarzą olsztyńskiej Platformy Obywatelskiej. We wszystkich kolejnych wyborach osiągała bardzo dobre wyniki. Jej konflikt z lokalnymi strukturami PO ciągnął się od dawna i w rezultacie posłanka nie znalazła się na liście kandydatów do Sejmu rekomendowanej przez władze regionu. - Polityka stała się dla lokalnych działaczy Platformy narzędziem w walce o własne interesy a ja rozumiem ją jako służbę ludziom. Pomocą, gdy są krzywdzeni, walką z niesprawiedliwością i bezkarnością władzy. Tworzeniem dobrego prawa i skuteczną eliminacją patologii w jego stosowaniu – mówi „Newsweekowi” Staroń.

Z informacji "Newsweeka" wynika, że Staroń sonduje możliwość startu w najbliższych wyborach z poparciem PiS. Robi to za pośrednictwem działaczy Polski Razem, na czele której stoi Jarosław Gowin. Na pytanie o start do Senatu Staroń unika jednak odpowiedzi.

Statek miłości i dobrobytu PO tonie, nie ma złudzeń. Jedni zostaną na nim do końca, inni natomiast wskakują do szalup ratunkowych. Tylko czy zostaną uratowani?

mm/Newsweek.pl