Granicy Bułgarii pilnuje wojsko. Do dwumilionowej Macedonii usiłuje się dostać 3 tys. imigrantów dziennie.

Wobec rosnącej fali uchodźców napływających do Europy wojsko i służby MSW będą wspólnie strzec granic Bułgarii z Grecją i Macedonią – poinformowała w piątek wicepremier i szef MSW Bułgarii Rumiana Byczwarowa. Po raz pierwszy od trwającego od dwóch lat kryzysu z uchodźcami Bułgaria skierowała wojsko na granice.
Władze kraju jeszcze na jesieni 2013 r. podjęły poważne wysiłki na rzecz ochrony granic. Od początku roku o azyl w Bułgarii zwróciło się 9780 osób. W sierpniu ich liczba była prawie dwa razy wyższa w porównaniu ze styczniem br. W dodatku w środę szef serbskiej dyplomacji Iwica Dacić powiedział, że będzie kierował uchodźców do Chorwacji i właśnie Bułgarii.
Bułgaria jest dla uchodźców krajem tranzytowym. Szacuje się, że najwyżej 10 proc. z nich jest skłonnych pozostać w niej na dłużej.
Problem z imigrantami ma także Macedonia. Jak podają władze tego kraju, na jego teren usiłuje się dostać 3-3,5 tys. uchodźców na dobę. Minister Spraw Zagranicznych Nikola Poposi podkreśla, że dwumilionowy kraj nie będacy członkiem UE nie ma środków, by przyjąć taką liczbę ludzi. Na macedońskiej granicy doszło do starcia policji z uchodźcami. Użyto pałek i gazu łzawiacego.

KJ/Tvp.info/BBC