Szokująco niska była frekwencja na warszawskim konwoju wolności. Przed 16.00 z placu przed stadionem narodowym odjechało tylko kilkadziesiąt aut osobowych. Tylko niektóre z nich miały przyczepione biało czerwone flagi, żaden z samochodów w konwoju nie miał transparentu z hasłem. Przed stadionem ustawiono namiot z prowiantem, kilka ciężarówek bez naczep, i jeden samochód z butlą z gazem i jedzeniem. W namiocie było kilku protestujących. Nie było widać żadnych mediów. Policja każdego z uczestników konwoju badała na obecność alkoholu. Samochody policyjne pilnujące konwoju optycznie zwiększały jego wielkość. Konwój był protestem przeciwko covidowemu faszyzmowi i Polskiemu Ładowi.

Podobne konwoje miały miejsce na całym świecie. W Paryżu francuska policja użyła gazu i granatów hukowych wobec uczestników konwoju – aresztowano 14 osób, 337 ukarano mandatami. 7200 policjantów wspierały oddziały żandarmerii z wozami opancerzonymi. Na Polach Elizejskich 100 samochodom towarzyszyli też idący pieszo manifestanci. Władze uznały protest za nielegalny. Siły policyjne do centrum stolicy Francji nie wpuściły 3.000 innych samochodów.

W kanadyjskiej stolicy Ottawie policja aresztuje ludzi pomagającym protestującym uczestnikom konwoju (dostarczającym im paliwo, żywność, które są przez policję konfiskowane) – podobnie w czasie II wojny światowej Polacy pomagający Żydom w zdobyciu jedzenia byli karani przez Niemców.

Katastrofalnie mała frekwencja konwoju wolności w Warszawie nie dziwi. Choć bardzo wielu Polaków jest przeciwnych covidowemu faszyzmowi (ostatnio nawet ojciec Tadeusz Rydzyk zorganizował seminarium przeciwników covidowego faszyzmu i wielu posłów PiS jednoznacznie sprzeciwia się restrykcjom) to Polacy jako odpowiedzialny naród nie dają się wmanewrować w inicjatywy, których inicjatorami są osoby budzące słuszne kontrowersje.

Poseł Anna Maria Siarkowska, znana ze swojego sprzeciwu wobec segregacji sanitarnej na swoim Twetterze stwierdziła - „Przestrzegam wszystkich ludzi dobrej woli przed tzw. Polskim Konwojem Wolności. Nie bierzcie w tym udziału! Organizatorzy nie są osobami godnymi zaufania”.

Anna Maria Siarkowska powołała się na wpis „Duke”, który apelował - „Nie angażujcie się w Polski Konwój Wolności to prowokacja. Organizator prymitywny Krzysztof Trzepacz: - domaga się zamknięcia kościołów w czasie pandemii — nazywa Kościół Katolicki pedofilską bandą — krytykujących Owsiaka nazywa gównem”.
Ze wpisu Marka Waclawczyka opublikowanego na facebookowej grupie „Polski Konwój Wolności” można się dowiedzieć, że „Konwój Wolności Polska, jest ogólnopolskim strajkiem pokojowym, który odbędzie się w dniu 12 lutego 2022. Organizatorzy nie mają zamiaru stworzenia paraliżu stolicy czy kraju. Na konwój zapraszamy tiry, autokary, samochody osobowe, ciągniki i maszyny rolnicze, motory, hulajnogi, rowery, bryczki i wszystko, co jeździ. Nie ma planu blokowania Warszawy lub jakichkolwiek dróg. Nieprawdą jest, że przerwiemy dostawy żywności”.

Polski Konwój Wolności” domaga się: „1. Wycofanie wszystkich restrykcji covidowych i nieuzasadnionego stanu epidemii! 2. Nowy Ład WON”.

 

Jan Bodakowski