Pielgrzymi z Włoch dla Fronda.pl

 

Tomasz Wandas, Fronda.pl: Jakie są wasze pierwsze wrażenia z pobytu w Polsce?

Jest to kraj o bogatej i często bolesnej historii, co mieliśmy okazję zobaczyć przy okazji wizyty w Auschwitz. Kraj, który zaledwie podnosi się ze zniszczeń totalitaryzmów, które go naznaczyły, a już znajduje się w oku cyklonu jednego z najtrudniejszych totalitaryzmów, który w tej chwili rządzi w Europie – dyktatury relatywizmu i konsumpcjonizmu.

 Czego oczekujecie po spotkaniu z Papieżem?

Każde spotkanie z papieżem Franciszkiem jest spotkaniem z kochającym i rozumiejącym nas ojcem, bo takim zawsze był on dla nas. Mogliśmy tego doświadczyć podczas pamiętnego spotkania z nim na stadionie olimpijskim w Rzymie, które zgromadziło całą światową odnowę charyzmatyczną. Z Franciszkiem czujemy się dobrze, bo jest on młody duchem, czasami nawet bardziej naturalny i spontaniczny w swoich gestach niż my sami, którzy jesteśmy młodzi datą urodzenia, ale nie zawsze mamy jego wolność i radość życia.

Jacy są dla Was Polacy?

Są bardzo gościnni i mogliśmy tego wszędzie doświadczyć, mimo oczywistych barier językowych. Starają się nam pokazać to wszystko, co mają najlepsze wśród swoich zwyczajów, tradycji czy kultury.

Co z sobą przywieźliście?

Przywieźliśmy przede wszystkim bogactwo naszego doświadczenia wiary, bogactwo Kościoła, którego jesteśmy częścią, bogactwo katolickiej odnowy charyzmatycznej, do której należymy. Youth Arise International [dalej YAI – red.], międzynarodowy festiwal młodzieży charyzmatycznej z całego świata, organizowany przez Iccrs, zgromadził w tym roku w Żorach 1600 przedstawicieli młodzieży odnowy charyzmatycznej z całego świata. Widzimy, jak bardzo Polakom i Kościołowi polskiemu, który jest bardzo ubogi w ruchy odnowy kościoła, potrzeba tego świadectwa. Potrzeba przypomnienia o tym, że chrześcijaństwo niekoniecznie musi być uciążliwym obowiązkiem religijnym i pręgierzem Boga, który karze, ale może być radością spotkania z miłością Boga żywego, przeżywanego w konkretnej wspólnocie Kościoła. Tej podstawowej tkanki Kościoła nie ma jeszcze w Polsce, być może na skutek opóźnień związanych z reżimem komunistycznym, a widzimy, jak bardzo potrzebowaliby tego ludzie, których spotkaliśmy, którzy mają wielki głód Boga, a nie mają go gdzie zaspokoić. W parafiach, w których żyją, czy nawet w całej okolicy, nie ma niekiedy żadnej grupy czy wspólnoty modlitewnej. Na szczęście coś się zaczyna dziać powoli w tej działce, bo jeżeli np. w Krakowie powstaje filia rzymskiej Wspólnoty Maryja, od której wzięła początek cała odnowa charyzmatyczna w kościele katolickim we Włoszech, to znaczy że jest początek fermentu, który - miejmy nadzieję - otworzy nowy etap w historii Kościoła polskiego.

Przynosimy także Polakom bogactwo relacji interpersonalnych, w których wyrośliśmy od dziecka w naszych rodzinach, w naszych wspólnotach. Widzimy, jak wielka jest potrzeba miłości i ciepła w ludziach, ale także jak wielkie są bloki relacyjne, trudność otwarcia się na drugiego człowieka, inną kulturę, na miłość w jej podstawowych wyrazach, jak objęcie, uścisk, bliskość, czułość.. To gesty z którymi wzrastaliśmy od dziecka w rodzinach, w gronie rówieśników. Ta nasza normalność i naturalność bardzo różnie była postrzegana i odbierana i trudno jest w tej chwili powiedzieć, czy jest to owocem tradycji kulturowych, obciążeń historycznych czy wychowania religijnego, w którym wszystko jest grzechem. Podczas naszego pobytu w rodzinach, w których mieszkaliśmy, czy podczas kontaktów z rówieśnikami zaangażowanymi w organizację festiwalu, staraliśmy się dawać świadectwo, że pomimo barier językowych i kulturowych, można przyjmować i kochać każdego człowieka takim, jaki jest. 

O czym opowiecie waszym przyjaciołom i rodzinie, gdy wrócicie do domu?

Wrażeń i przeżyć jest dużo, sam YAI jest główną platformą formacyjną katolickiej odnowy charyzmatycznej przy okazji Światowych Dni Młodzieży. W tym roku było to wielkie bogactwo. Zobaczyliśmy, jak Duch Święty buduje Kościół w najdalszych zakątkach świata, w Oceanii, Azji, w Chinach, Indiach, skąd pochodziła w tym roku liczna delegacja młodzieży.  Same Światowe Dni Młodzieży są dla nas niepowtarzalną okazją do doświadczenia bogactwa młodego oblicza współczesnego chrześcijaństwa. Geniusz Jana Pawła II, który miał prorocką ideę zwołania i organizacji tego typu spotkań sprawił, że Światowe Dni Młodzieży nie tylko wychowały całe pokolenia młodych ludzi do wiary, ale stały się także okazją do poznawania radosnego oblicza młodej Ewangelii we współczesnym świecie. Sam pobyt w ojczyźnie papieża Jana Pawła II, który był wielkim promotorem ruchów Odnowy Kościoła jest dla nas wzruszającym doświadczeniem. Móc zobaczyć miasto, gdzie był biskupem, miejsca, w których się modlił i dorastał, to tak jakby dotknąć choć trochę jego żywej obecności, której cały czas doświadczamy w pięknie miejsca, zabytków, w pięknie osób, które tutaj spotykamy, a które z wielką ofiarnością przygotowały te pamiętne dni. Jest niezwykły głód Boga u tych ludzi i niezwykły potencjał drzemiący w tych młodych Polakach, których spotykamy. Są to wzruszające i trudne do opisania przeżycia. Jeżeli dodamy do tego możliwość spotkania i modlitwy z papieżem Franciszkiem, to trudno jest wyobrazić sobie większe nagromadzenie przeżyć duchowych niż te, których doświadczamy w tych dniach w Polsce i Krakowie. Jesteśmy wdzięczni Panu za tę okazję bycia w tym miejscu, na tej ziemi, która wydała takich ludzi jak Jan Paweł II, św. Faustyna czy ci nasi rówieśnicy, którzy tak bardzo zapadli nam w sercu.

 

Opinie zebrane wśród uczestników YAI (Youth Arise International), festiwalu młodzieży organizowanego przy okazji Światowych Dni Młodzieży przez ICCRS (International Catholic Charismatic Renewal Services) – główny organ koordynacji Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej.

 

Strony internetowe:

 

http://yai2016.org/pl/ (Youth Arise International)

http://www.iccrs.org/it/ (ICCRS)

https://www.comunitamaria.it/ (Comunità Maria)

https://www.facebook.com/wspolnotamaryja/ (krakowska filia Wspólnoty Maryja)