- W chwili obecnej jedynym możliwym krokiem naprzód jest przedstawienie przez stronę brytyjską konkretnych propozycji rozwiązań kwestii backstopu – powiedział wiceminister Konrad Szymański podczas spotkania ze Stephenem Barclayem, brytyjskim sekretarzem stanu ds. brexitu.

W trakcie rozmowy z sekretarzem Barclayem wiceminister zaznaczył również, że UE27 potrzebuje brytyjskich propozycji wyjścia z tego sporu. - Polska jest gotowa, by je konstruktywnie oceniać, ale w tych negocjacjach nie ma alternatywy dla jedności UE-27 – dodał.

Konrad Szymański, cytowany w komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, oznajmił, że Polska wraz z pozostałymi stolicami 27 krajów Unii Europejskiej „jest żywotnie zainteresowana tym, by proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE odbywał się na podstawie przewidywanych reguł”. Dodał także, że „taki scenariusz byłby najlepszy dla polskich obywateli i przedsiębiorców”.

Podczas rozmowy z brytyjskim sekretarzem stanu ds. brexitu Szymański podkreślił, że potrzebuje brytyjskich propozycji wyjścia z tego sporu. Jak zaznacza, w tych negocjacjach „nie ma alternatywy dla jedności UE-27”. W komunikacie czytamy, że strona brytyjska zadeklarowała determinację w poszukiwaniu porozumienia w tej kwestii.

W piątkowej rozmowie z „Rzeczpospolitą” wiceminister Szymański zwrócił uwagę, że nie jest pewnym iż Wielka Brytania wynegocjuje od Unii Europejskiej kolejne, trzymiesięczne przedłużenie rozwodu. Według ministra, „brexit bezumowny jest dziś najbardziej prawdopodobnym scenariuszem”. Jak zaznaczył, „Polska prowadzi przygotowania na taki scenariusz od ponad roku”.

Szymański przypomina jednak, że „prawa obywateli [Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii - przyp. red.] będą chronione na zasadzie wzajemności w prawie krajowym”. Z tego powodu, Polacy mieszkający na co dzień na Wyspach powinni „jak najszybciej zarejestrować się w systemie settled scheme” [status osoby osiedlonej - przyp. red.].

Przypomnijmy, że w poniedziałek weszła w życie ustawa, według której brytyjski premier musi poprosić o kolejną zmianę terminu opuszczenia europejskich struktur, jeśli do 19 października parlament nie zaakceptuje żadnej umowy. Ustawa mówi o opóźnieniu brexitu do 31 stycznia 2020 r.

Tysol.pl