Jak informuje dziś TVP.Info, ABW była przez kilka miesięcy rozpracowywana przez oficerów rosyjskiej FSB, któzy przybyli do Polski legalnie, na zaproszenie naszego kontrwywiadu. Jednak zamiast zwalczać grupy przestępcze, FSB poznało sekrety działalności ABW – pisze portal.

Chodzi o historię z lata 2012 roku. Oficerowie FSB zupełnie legalnie przebywali przez kilka miesięcy w Polsce i oficjalnie tropili działającą w Polsce i Obwodzie Kaliningradzkim grupę przestępczą, a tak naprawdę – rozpracowywali polski kontrwywiad. Mieli od kuchni poznać działanie delegatury ABW, która ukierunkowana jest na zwalczanie zagrożenia ze strony Rosji. Po upłynięciu kilku miesięcy po prostu wracają do Rosji.

Wyjaśnienie sprawy zlecił dyrektorowi Departamentu Bezpieczeństwa i Audutu Piotr Pogonowski, nowy szef kontrwywiadu cywilnego, który objął stanowisko w 2015 roku. Informację tę przekazał portalowi jego informator. Mimo, że ABW nie udziela w tej sprawie informacji, portal dotarł do pewnych szczegółów dot. wizyty oficerów FSB.

Decyzja o współpracy ABW z FSB w czasach PO miała zapaść w obwodzie kaliningradzkim, gdzie oficerowi Polski i Rosji byli w dniach 29-31 maja 2012 roku. Po nim centrala ABW do delegatury w Olsztynie wysłała pismo nakazujące jej współpracowanie z FSB. Na prośbę Rosjan oficerowie kontrwywiadu z Olsztyna rozpoczęli rozpracowywanie wskazanych przez Rosjan osób. Wszyscy według zapewnień FSB mieli należeć do grupy przestępczej, która działała na terenie Obwodu Kaliningradzkiego i Polski.

Informator portalu pracujący w ABW podaje, że o ile normalnie nie byłoby w tym nic dziwnego – po prostu współpraca dwóch służb w walce z przestępczością, tym razem było inaczej. Współpraca była fikcją – od początku do końca – grupy przestępczej po prostu nie było.

Nieprawidłowości dotyczące współpracy z Rosjanami zostały opisane w notatce nr OL– PF – 20804/2016 z 14 lipca 2016 r. Z dokumentu wynika wprost, że Rosjanie pod pozorem współpracy rozpracowali ABW, głównie delegaturę w Olsztynie, która nastawiona jest na zabezpieczenie działań Rosjan.” - czytamy na portalu.

Sprawa pozwoliła Rosjanom poznać największe tajemnice ABW, w tym wiedzę o jej możliwościach operacyjnych, możliwościach technicznych oraz środkach, którymi Agencja może dysponować w celu rozpracowywania osób zagrażających Polsce. Co więcej – notatka dowodzi, że ABW pozwoliła jednemu z oficerów FSB… na działania operacyjne w Polsce:

Powinien być tylko konsultantem, obserwatorem. A on wykonywał normalną pracę operacyjną” - mówi informator TVP.Info. Nawet po zakończeniu współpracy miał częstokroć przekraczać granicę. Dokument do którego dotarł portal mówi, że „prowadził działania operacyjne na rzecz FSB”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl