Na Dolnym Śląsku i w innych rejonach kraju zostanie przeprowadzona kontrola w Platformie Obywatelskiej. Pojawiły się podejrzenia, że będzie to okazja do partyjnych czystek.

 

Przeprowadzenie działań sprawdzających to jedna z pierwszych decyzji podjętych przez Grzegorza Schetynę po objęciu przez niego kierownictwa w Platformie. Według cytowanej przez portal interia.pl Joanny Muchy z PO, kontrola być „oceną pracy” działaczy różnego szczebla. Posłanka twierdzi, że taki audyt jest potrzebny także w jej województwie.

Pojawiły się jednak pogłoski, iż audyt może uderzyć w działaczy kojarzonych z frakcją Donalda Tuska, np. w Jacka Protasiewicza, Cezarego Grabarczyka i Ewę Kopacz.

- Moim zdaniem nie mają się czego obawiać – twierdzi Joanna Mucha. Jak dodała, „nie wie, czy Jacek Protasiewicz śpi spokojnie”.



KJ/interia.pl