Słowa Donalda Tuska padły przy okazji omawiania przejścia Michała Kamińskiego do PO. Premier wyraził radość z powodu tego, że Kamiński „zmienił opinię o PO”. Dodał, że „bardzo chce wygrać” najbliższe wybory, bo „stawka jest większa niż kiedykolwiek”.

Jak dobrze sprawują się europosłowie PO, pokazał niedawno Tadeusz Zwiefka, który wziął pieniądze za uczestnictwo w obradach europarlamentu, po czym natychmiast udał się do wyjścia z budynku!

„Polska rządzona dzisiaj przez radykałów z lewa czy z prawa narażona byłaby na bardzo poważne ryzyka” – powiedział premier. Można się tylko domyślać, że mówiąc o „radykałach z prawa” miał na myśli po prostu Prawo i Sprawiedliwość. Nazwanie poważnej partii politycznej „radykałami” zakrawa na naprawdę kiepski żart.

Pac/tvn24.pl