Premier o zamiarze poparcia w wyborach kobiety poinformował w Warszawie podczas spotkania z kandydatkami PO do Parlamentu Europejskiego. Nie powiedział, na kogo dokładnie odda swój głos. Argumentował, że kobiety zdecydowanie lepiej reprezentują takie „wartości” jak: bezpieczeństwo, odpowiedzialność i spokój.

„Dlatego wiele kobiet jest w polityce ‘bardziej na miejscu’ niż mężczyźni” – powiedział Tusk.

Zapewnił też, że PO wdraża w życie zasadę „równouprawnienia”, czego przykładem są choćby parytety w wyborach. Spośród 13 „jedynek” PO aż 6 to kobiety. Premier ocenił też, że około połowy mandatów Platformy otrzymają panie. Podkreślił ponadto, że wicepremierem w rządzie i rzecznikiem gabinetu jest kobieta.

Premier spotka się dziś z przedstawicielkami Kongresu Kobiet w Pałacu Kultury i Nauki.

pac/dziennik.pl/iar