Nie wygląda to dobrze. Z symulacji przeprowadzonych przez Biały Dom wynika, że w przypadku konfliktu z Rosją na terenie Europy, NATO... mogłoby przegrać. Amerykańscy żołnierze nie byliby po prostu w stanie dotrzeć na czas w rejon Europy Środkowo-Wschodniej. O sprawie pisze dziennik ,,Washington Post''.

,,Humvees mógłby utknąć za szerokimi ciężarówkami w wąskich uliczkach, próbując dostać się na wschód Europy. Amerykańskie czołgi mogłyby zniszczyć zardzewiałe mosty, zbyt słabe, aby utrzymać ich ciężar. Żołnierze mogliby być zatrzymywani przez nadgorliwych funkcjonariuszy straży granicznych i oporne przedsiębiorstwa kolejowe'' - pisze dziennik.

Nie wiadomo, ile dokładnie przeprowadzono symulacji, ale przynajmniej w jednym przypadku to właśnie z powodu kłopotów logistycznych siły NATO ponoszą w konflikcie z Rosją klęskę.

A te trudności nie są wyimaginowane. W ubiegłym roku amerykański szwadron chciał przerzucić z Gruzji do Niemiec kołowe wozy opancerzone Stryker w ciągu 2 tygodni. W istocie jednak podróż zajęła... 4 miesiące.

,,Musimy być w stanie poruszać się tak szybko lub szybciej niż Rosja, aby skutecznie odstraszać'' - podkreślił cytowany przez dziennik były dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie generał Ben Hodges.

Niektóre z tych problemów są wszakże do pokonania, bo wynikają z rozmaitych utrudnień w ruchu w czasie pokoju. Inne są jednak praktycznie nie do przejścia - na przykład rozstaw szyn w krajach bałtyckich sprawiający, że pociągi muszą być w pobliżu granicy polsko-litewskiej rozładowywane i ładowane jeszcze raz.

Jak podkreślił generał Steven Shapiro, dowódca logistyki wojsk lądowych USA w Europie, niekiedy udaje się przemieszczać szybko, ale bywa, że jst wprost fatalnie. Ostatnio na przykład, powiedział Shapiro, musiał wypełnić 17 formularzy, by przerzucić wojska z niemieckiego Bremerhaven do Polski. Według ,,Washington Post'' najtrudniejszy do obrony jest przesmyk suwalski, czyli kilkudziesięciokilometrowy odcinek granicy polsko-litewskiej w sąsiedztwie obwodu kaliningradzkiego i Białorusi.

mod/Polskie Radio, PAP, Fronda.pl