Szef klubu PiS Ryszard Terlecki odniósł się w czasie dzisiejszej konferencji prasowej do propozycji polskiego rządu ws. wysłania przez NATO misji humanitarnej na Ukrainę. Prof. Terlecki zaznaczył, że w ten sposób zachodni świat przeszedłby „od słów do czynów”.

Premier Mateusz Morawiecki i lider Zjednoczonej Prawicy Jarosław Kaczyński razem z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janšą odwiedzili wczoraj Kijów, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju Denysem Szmyhalem.

Wicepremier Jarosław Kaczyński oświadczył po spotkaniu z władzami Ukrainy, że potrzebne jest dziś wysłanie misji NATO lub szerszego układu międzynarodowego na Ukrainę. Miałaby być to misja niosąca pomoc humanitarną, ale zabezpieczona przez odpowiednie siły wojskowe.

Do sprawy odniósł się wicemarszałek Ryszard Terlecki.

- „To niezwykle ważny apel o to, aby przejść od słów do czynów i nie tylko wspierać Ukrainę transportami humanitarnymi czy uzbrojenia, ale również apel o to, by na terenie Ukrainy zorganizować misję pokojową - bądź ONZ, bądź NATO - to będzie jeszcze przedmiotem dyskusji”

- powiedział polityk.

- „To jest apel najwyższych władz Rzeczypospolitej i myślę, że teraz na ten temat odbędzie się poważna dyskusja i zostaną podjęte odpowiednie decyzje”

- dodał.

Zwrócił uwagę, że zorganizowanie misji ONZ może być niemożliwe przez rosyjskie weto. Może ją jednak zorganizować NATO, jeśli zgodzą się na to wszyscy członkowie Sojuszu.

kak/PAP