Rafał Trzaskowski zapowiedział na dzisiejszej konwencji Platformy Obywatelskiej likwidację TVP. Pozostaje pytanie, czy Platforma będzie chciała zlikwidować Telewizję Publiczną takimi metodami, jakimi w czasie swoich rządów próbowała „uciszyć” redakcję „Wprost” po publikacji kompromitujących materiałów na temat ważnych polityków ze swojego obozu.

Na dzisiejszej konwencji liderzy Platformy Obywatelskiej przedstawili swój plan „przejęcia władzy”. Mimo rozbicia samej Platformy liczą, że uda im się zjednoczyć całą opozycję i w ten sposób pokonać PiS. Choć nowa Koalicja276 jeszcze nie powstała, Budka powołał już sztab wyborczy, który ma jej zapewnić zwycięstwo w kolejnych wyborach.

W czasie konwencji głos zabrał również Rafał Trzaskowski, który poza opodatkowaniem Kościoła i zlikwidowaniem Funduszu Kościelnego zapowiedział też likwidacje TVP.

Prezydent Warszawy poinformował, że już w poniedziałek rozpocznie się zbiórka podpisów pod projektem likwidacji TVP Info i abonamentu RTV.

- „W kampanii mówiłem, żeby zlikwidować TVP, dosyć tej fabryki kłamstw i manipulacji. Szczucie Polaków na Polaków - tego nie może być” – podkreślał Trzaskowski.

Trzeba przyznać, że w atakowaniu niewygodnych dla siebie mediów Platforma Obywatelska ma spore doświadczenie. Wszyscy pamiętamy agentów ABW w redakcji tygodnika „Wprost”, którzy próbowali przejąć kompromitujące rządzących wówczas polityków nagrania. Teraz znowu PO chce zająć się „wolnością słowa”.

kak/Twitter, TVN24, DoRzeczy.pl