„Przed wojną był tutaj pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa, w tej chwili, aż wstyd powiedzieć, symbol grzechów Sodomy i Gomory” – tłumaczył misjonarz ks. Jerzy Garda, organizator krucjaty różańcowej.
Od dziś, przez najbliższe dwa tygodnie mieszkańcy Warszawy będą modlić się na pl. Zbawiciela, gdzie stoi tęcza w intencji Ojczyzny, Kościoła, rodzin oraz o powstrzymanie deprawacji młodzieży.
Dlaczego pod tęczą? Bo odkąd pojawiła się na pl. Zbawiciela, wywołuje wiele kontrowersji. Instalacja kilkakrotnie była podpalana, a miasto na jej kolejne odnowy wydało ponad 100 tys. złotych. W obronie tęczy stają jednak środowiska homoseksualne i lewicowe.
„Nasza pikieta jest ekspiacją za bluźnierstwa, znieważanie Pana Boga, rzeczy świętych w naszej Ojczyźnie” – argumentował ks. Garda. Modlitwa na pl. Zbawiciela, jaka będzie trwać do końca czerwca to próba przezwyciężenia demoralizacji jaka szerzy się w Polsce.
Kolejne modlitewne spotkanie pod tęczą odbędzie się w piątek w południe.
MaR/Radio Maryja