Czy podczas pierwszej wizyty nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce dojdzie do spotkania Kaczyński-Trump? Wicemarszałek Senatu, Adam Bielan, zdradził kilka szczegółów. 

"Donald Trump przylatuje 5 lipca, będzie u nas nocować i będzie mieć kilka godzin następnego dnia na spotkania. Dopiero wczesnym popołudniem będzie to główne przemówienie otwarte dla Polaków. Zapraszam wszystkich, którzy będą chcieli zobaczyć na żywo prezydenta. Z powodów bezpieczeństwa jeszcze nie mogę ujawnić miejsca, ale – co ważne – będzie symboliczne z punktu widzenia naszej polityki historycznej"– poinformował Bielan na antenie Radia Zet.

Donald Trump odwiedzi Polskę przy okazji szczytu G20 w Niemczech. Wydarzenie, które skupia przywódców 19 największych gospodarek świata oraz Unii Europejskiej, odbędzie się 7 i 8 lipca 2017 r. Nie są jeszcze znane szczegóły wizyty prezydenta USA w Polsce, jednak Trump dość szybko odpowiedział na zaproszenie polskiego prezydenta. 

"Jeżeli strona amerykańska wystąpi o spotkanie Kaczyński-Trump, to być może do niego dojdzie. Prezes PiS był pierwszą osobą, która przekonywała do wizyty w Polsce. Bardzo dużo osób brało udział w przekonywaniu Amerykanów do wizyty Donalda Trumpa w Polsce, ale nie musieliśmy długo tego robić. Przedstawiliśmy racjonalne argumenty. Podejmując decyzję o przyjeździe, prezydent brał pod uwagę rolę Polski w tym regionie świata"- powiedział wicemarszałek Senatu w rozmowie z Konradem Piaseckim. Adam Bielan przypomniał również, że to prezes PiS był pierwszą osobą, która przekonywała ważnego doradcę Trumpa- Giulianiego. Jak zdradził gość audycji Piaseckiego, rozmowa polityków trwała prawie 3 godziny. 

JJ/Radio ZET, PAP, Fronda.pl