Postać nowo wybranego prezydenta USA budzi wiele skrajnych emocji. Będzie to prezydentura dobra dla naszego regionu Europy, czy wręcz przeciwnie? Dyskutowano na ten temat w Telewizji Polskiej. 

"Zbliżenie z Trumpa z Putinem to jest jakieś niebezpieczeństwo, bo nie wiadomo, czy nie przehandluje Ukrainy za wycofanie się Rosjan z Syrii" – tak Marcin Święcicki (PO) odpowiedział w programie „Minęła dwudziesta” na pytanie o to, jakie znaczenie dla Polski może mieć wybór kandydata Republikanów na prezydenta USA. Odmiennego zdania był Janusz Śniadek (PiS), który stwierdził: "W Stanach zwyciężyła osoba całkowicie autentyczna, budząca nadzieję".

Marcin Święcicki zauważył, że prezydent elekt nie ma dużego doświadczenia w polityce zagranicznej.

"Ale już pewne rzeczy powiedział. Jest jakieś zbliżenie z Putinem i niebezpieczeństwo, bo nie wiadomo, czy nie przehandluje Ukrainy za wycofanie się Rosjan z Syrii czy za danie wolnej ręki Amerykanom w Syrii. Tu są znaki zapytania" – ocenił gość TVP Info.

"W sprawie NATO Trump uważa, że powinniśmy wszyscy więcej płacić na NATO; że Ameryka za dużo się przykłada do obrony sojuszników, a oni sami za mało. Dlatego tym bardziej Polsce są potrzebne dobre relacje z partnerami w Europie. Bo, być może, Europa będzie zostawiona bardziej sama sobie – w zakresie bezpieczeństwa czy gospodarki" - podsumował.

Innego zdania był Janusz Śniadek.

"Nawet jeśli Trump jest dzisiaj wielką zagadką, to wasze analizy sprowadzają się do straszenia – powiedział o politykach Platformy, zwracając się do Marcina Święcickiego.

"To, co się stało w Stanach jest pewnym buntem, sprzeciwem przeciwko establishmentowi. Z całą pewnością, jest to całkowite fiasko – tak jak w Polsce – marketingu politycznego, gdzie plastikowe postacie z wytrenowaną mową ciała, kolorami krawata, ubiorów – ponieśli całkowitą porażkę. W Stanach zwyciężyła osoba całkowicie autentyczna, budząca nadzieję" – mówił Śniadek.

emde/tvp.info, Fronda.pl