Urażona kobieta, Valeria Jones, domaga się 518 tys. dolarów odszkodowania. Jones identifykuje się jako „płciowo neutralną”. Gdy składała podanie o pracę do Bon Appetit Management Company, celowo pozostawiło rubrykę „płeć” niewypełnioną. Kobieta narzeka, że jej współpracownicy ciągle zwracali się do niej per „miss” lub „lady”, nawet wówczas, gdy powiedziała im, że sądzi iż nie jest „ani kobietą, ani mężczyzną” i poprosiła o używanie „neutralnych płciowo” określeń. Jednak współpracownicy twierdzili, że Jones wygląda jak kobieta i tak też się do niej odnosili. Kobieta domagała się, by firma przeprowadziła wśród pracowników szkolenie na temat różnorodności płciowej, ale jej prośba pozostała bez odpowiedzi.

Jones „regularnie płakała w domu i w pracy” ze względu na zachowanie jej współpracowników. Po kilku miesiącach zrezygnowała z pracy. Teraz pozwała swoją firmę. Domaga się ponad 18 tys. dolarów za stracone pensje oraz dodatkowych 500 tys. za „upokorzenie i cierpienie”.

Pozwana firma zapewniła w wywiadzie dla portalu LSN, że akceptuje wśród swoich pracowników różnorodność wszelkiego rodzaju.

W Portland doszło już w zeszłym roku do nałożenia wysokiej grzywny za rzekomą dyskryminacje na tle płciowym. Jeden z barów w mieście musiał zapłacić 400 tys. dolarów po tym, jak jego właściciel wyrzucił grupę transpłciowców tłumacząc, że traci klientów ze względu na ich nieprzyzwoite zachowanie w damskiej toalecie.

pac/lsn