"Rozmawiamy z bardzo różnymi środowiskami. Pytanie czy Robert Biedroń będzie zainteresowany" - żali się Rafał Trzaskowski. Polityk PO przyznał, że Biedroń "nie odbiera telefonu od przewodniczącego Schetyny".

Mimo, że działacze Platformy Obywatelskiej robią wszystko by nie pokazać swojego strachu przed nowym ruchem prezydenta Słupska, to jednak w wielu wywiadach "żalą się", że ten, nie chce z nimi współpracować.

"Nie przeraża mnie wizja powrotu do polityki ogólnokrajowej Roberta Biedronia" - mówi Rafał Trzaskowski, jednak chwlę później dodaje - "Jeżeli opozycja nie będzie się konsolidować bardzo trudno będzie wygrać z PiSem".

Nie ma co się dziwić, sondaże dotyczące wyborów na Preyzdenta oraz Sejmu i Senatu wskazują, że w przypadku założenia przez Roberta Biedronia partii, która samodzielnie wystartuje w wyborach, jej wynik może oscylować na poziomie kilku procent, co znacznie osłabiłoby notowania Platformy.

"Zobaczymy, jak on będzie wyglądał, czy on rzeczywiście ziści, bo na razie mamy tylko plotki. Pytanie, z kim chce tworzyć tę listę. My jesteśmy otwarci na to, żeby była jedna lista opozycji" - apeluje Trzaskowski, zapewne ze strachem spoglądając na sondaże.

mor/dorzeczy.pl/Fronda.pl