Amerykańska piosenkarka zwraca uwagę na swoje problemy po dokonaniu aborcji we własnej autobiografii, zatytułowanej „Unbreak My Heart” – tak jak jedna z jej najbardziej popularnych piosenek.

10 lat temu Braxton zaszła w ciążę, choć nie miała męża. Przyjęła silny środek medyczny, który ma bardzo negatywny wpływ na rozwijające się dziecko. Ciąża przeszkadzała piosenkarce w karierze i planach życiowych, zdecydowała więc, że się jej pozbędzie…

Później Braxton wyszła za mąż i jest dziś matką dwójki dzieci. Jej młodszy syn cierpi na autyzm. Piosenkarka pyta w swojej autobiografii, czy Bóg nie pokarał jej w ten sposób za zabicie pierwszego dziecka. To oczywiście absurdalny pomysł, odzwierciedla jednak w pewien sposób walkę ze wspomnieniami, jaką toczy Braxton. Piosenkarka uważa też, że inne nieprzyjemne wydarzenia, jak zapadnięcie na poważną chorobę immunologiczną, mogą być wynikiem popełnionego przez nią grzechu morderstwa.

bjad/kath.net