Tomasz Lis ma gigantyczny problem. Agencja wydawniczo-reklamowa "Wprost" wytoczyła mu proces za "działania o charakterze nieuczciwej konkurencji". Stawka jest olbrzymia - chodzi o 12 milionów złotych.

O co poszło? Lis był do 2012 roku redaktorem naczelnym "Wprost". Potem przeszedł do "Newsweek Polska". Według wydawnictwa "Wprost" złożył wielu dziennikarzom swojego poprzedniego tytułu ofertę współpracy - i wiele osób, w tym felietoniści i kierownicctwo, odeszło razem z nim. Dodatkowo według "Wprost" w "Newsweek Polska" skopiowano rozwiązania układu graficznego z "Wprost" oraz wykorzystano informacje o planach na przyszłość "Wprost".

Według wydawcy "Wprost" kwota 12 milionów złotych ma być odszkodowaniem za straty poniesione "w związku z tym, co [Lis] zrobił", jak mówili przedstawiciele "Wprostu" cytowani przez Super Express.

mod/se.pl