Wybudzony w zeszłym tygodniu ze śpiączki farmakologicznej żużlowiec Tomasz Gollob wydał oświadczenie, w którym dziękuje fanom i wszystkim, którzy udzielili mu pomocy. 

Sportowiec przebywa obecnie w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy.

"Wsparcie kibiców daje mi siłę. Dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i każde dobre słowo. To wiele dla mnie znaczy - przekazał w 
Jak podkreślił, jest niezwykle wdzięczny za wszystkie wyrazy wsparcia, które otrzymał, m.in. listy od fanów. Jestem tym wzruszony i bardzo serdecznie za to dziękuję. Robię wszystko, żeby zmierzyć się z tą sytuacją i wyjść z tej walki obronną ręką. Wasze wsparcie daje mi siłę. Jestem sportowcem i nigdy się nie poddaję, wiem jednak, że czeka mnie długa droga. Leczenie i proces rehabilitacji nie będą proste, ale długie i żmudne. Musimy wszyscy uzbroić się w cierpliwość. Trzymajcie kciuki."- przekazał w oświadczeniu.

Żużlowiec dziękuje rodzinie, przyjaciołom, znajomym, kibicom z Bydgoszczy, Torunia, Grudziądza, Tarnowa, Gorzowa Wielkopolskiego, Gdańska i tym we wszystkich zakątkach Polski oraz poza jej granicami. Jak przekazał, jest również niezmiernie wdzięczny tym, którzy błyskawicznie udzielili mu pomocy po strasznym wypadku, m.in. Ministerstwu Obrony Narodowej, oraz lekarzom i personelowi szpitala, w którym przebywa. 

"Szczególne podziękowania kieruję w stronę mojego wieloletniego przyjaciela dr. n. med. Cezarego Rybackiego. Jego wsparcie jest nieocenione"- zakończył Tomasz Gollob. To właśnie za pośrednictwem doktora Rybackiego indywidualny mistrz świata z 2010 roku
przekazał swoje oświadczenie dla Polskiej Agencji Prasowej. 

JJ/PAP, Polskie Radio, Fronda.pl