Prawdopodobnie jesteśmy świadkami kolejnego ataku na prezydenta Andrzeja Dudę. Tym razem polecenie przyszło z zagranicy. Medialny koncern Ringier Axel Springer i wydawany przez niego „Fakt” przepuszcza atak na prezydenta. Sprawa związana z ułaskawieniem jest tylko pretekstem do ataków niemieckiego medium.

Na łamach Polityce.pl dziennikarz Jacek Karnowski dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Pisze, że w całej sprawie z ułaskawieniem mężczyzny przez prezydenta „mediom III RP prawda nie przeszkadza. Najostrzej atakuje założony przez Niemców dla Polaków „Fakt”. Ordynarnie kłamie, pytając z okładki, jak prezydent „mógł ułaskawić kogoś takiego”, prezentując drastyczne zdania z procesu. Prezydent nie ułaskawił sprawcy zbrodni. Zdjął jeden punkt kary, który prowadzi do - jak rozumiemy - naprawienia wyrządzonych krzywd”.

Karnowski zwraca uwagę na stały schemat budowania negatywnego wizerunku prawicy w Polsce. Tłumaczy: „W sumie mamy więc to, co zawsze. Zagraniczne, niemiecko-szwajcarskie medium, na co dzień udające głos zwykłego Polaka, wręcz głos ludu, w kluczowym momentach kampanii sięga po faktyczną manipulację i uderza. Tak mocno, jak się da. Tak uderza, że wygląda to na interwencję w proces wyborczy, w proces polityczny. Tak uderza, by zmienić wybór społeczeństwa, już dość wyraźnie się klarujący. Działa nie jak medium, ale jak czynnik polityczny”.

Dziennikarz tłumaczy, że zjawisko to nosi nazwę „character assassination” – to „próba zamordowania wiarygodności i zniszczenia dobrego imienia”. Karnowski zaznacza z góry, że ta próba się nie uda. Co więcej redaktor celnie zauważa, że „a sprawa pokazuje poziom desperacji i rozpaczy po drugiej stronie, i w kraju i za granicą. Czują, że to bój jest ich ostatni. Zostały im tylko świństwa”.

ks/ wPolityce.pl