To są po prostu jakieś żarty! Minęło zaledwie kilka tygodni od krwawych zamachów terrorystycznych w Niemczech, a politycy spod sztandaru Angeli Merkel już chcą karać Polskę... za nieprzyjmowanie muzułmańskich imigrantów!


Jak pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung", przewodnicząca budżetowej komisji Parlamentu Europejskiego, Ingeborg Grässe z CDU - a więc podwładna Angeli Merkel - chce mocno przyciąć finansowanie Polski, jeżeli nie będziemy przyjmować narzucanych nam przez Berlin i Brukselę muzułmanów. 

To po prostu absurd... Najwidoczniej Niemcy już po prostu się boją i chcą podzielić się wybuchowym problemem z Polakami. Dlatego pani Grässe zaproponowała, żeby... obciąć unijne dopłaty dla Polski. Jak mówiła, to Niemcy płacą najwięcej na UE. No tak, a skoro Polacy najwięcej biorą, to powinni oczywiście... pokornie słuchać Berlina. Dokładnie tak, jak robiła pani Ewa Kopacz, która według szokujących informacji przekazanych przez ministra Ziobrę chciała sprowadzić do Polski aż 70 tysięcy uchodźców!!!

Na to na szczęście nie ma zgody Polaków. I mamy nadzieję, że podwładnym kanclerz Angeli Merkel nie uda się uderzyć finansowo w Polskę. Jeżeli Niemcom przeszkadza to, że płacą nam w ramach UE duże pieniądze, to prosimy bardzo, niech przestaną - ale wtedy czas zapłacić wielomiliardowe odszkodowania za to, co zrobili nam w czasie II wojny światowej! Ile kosztuje życie milionów pomordowanych Polaków i polskich Żydów? Ile kosztują zburzone miasta i mosty, zagrabione bogactwa i zabytki? Ile kosztuje ludzkie cierpienie? 

Niech więc Niemcy zamilkną i płacą - bo to po prostu ich obowiązek. Zniszczyli nasz kraj i nie robią nam żadnej łaski pomagając nam teraz w ramach UE. Tak po prostu trzeba - a islamskich imigrantów niech Merkel zachowa sobie. 

ol