- Dyskusje na temat celibatu będą na pewno bardzo mocne. To nie jest dogmat, tylko kwestia wynikająca z dyscypliny kościelnej. Być może to czas na rozmowy na ten temat – oznajmił. I choć niewątpliwie jest do prawda, to nie ma powodów, by zapominać o tym, że te rozstrzygnięcia prawne są umocowane także w teologii katolickiej, a do tego nie widać powodów, dla których akurat taka dyskusja miałaby mieć teraz w Kościele miejsce.

Ale opinia ks. Sowy i tak nawet nie umywa się do „mądrości” Kamila Sipowicza. - Większość czynów pedofilskich w Kościele wynikała z życia w celibacie. Energia seksualna tych mężczyzn jest bardzo silna. Dokonywali tych czynów nie dlatego, że są pedofilami, tylko dlatego, że żyją w celibacie. Nowy papież musi się szybko zająć tym problemem – oznajmił. I z tym już trudno dyskutować. Większość zdecydowaną skandali seksualnych stanowią bowiem akty homoseksualne. A w przypadku homoseksualistów zniesienie celibatu nic nie zmieni. Trzeba zwyczajnie zastosować wobec nich zasadę zero tolerancji i zaprzestać ich wyświęcenia. I wtedy celibat nie będzie wywoływał takich skandali, ale będzie wielkim darem dla Kościoła.

TPT/Tvn24.pl