Dziś premier Wielkiej Brytanii zakończy swoją karierę w tej roli. 

Brytyjski premier David Cameron wystąpi po raz ostatni w roli szefa rządu w Izbie Gmin. Potem uda się do Pałacu Buckingham złożyć urząd. Wkrótce po nim pojedzie tam nowa liderka Partii Konserwatywnej Theresa May, by uzyskać zgodę królowej na sformowanie rządu.

David Cameron nie tak planował końcówkę swojej kariery politycznej, kiedy rok temu konserwatyści wygrali wybory powszechne. Zapowiadał wprawdzie, że ustąpi przed końcem 5-letniej kadencji, ale nikt nie spodziewał się, że nastąpi to zaledwie po roku. Nawet już po przegranym referendum unijnym i zapowiedzi swej dymisji Cameron planował ponad dwumiesięczne pożegnanie z urzędem, włącznie z podróżami zagranicznymi do Afryki i na szczyt G20 w Chinach.

Tymczasem wybory nowego lidera partii rozstrzygnęły się znacznie wcześniej. W rezultacie już wczoraj odbyło się ostatnie posiedzenie jego gabinetu ministrów, a na dziś planowana jest również ostatnia sesja interpelacji poselskich z jego udziałem jako premiera. Wieczorem na miejsce Davida Camerona oraz jego żony Samanthy i trójki dzieci sprowadzą się na Downing Street Theresa May i jej mąż Philip.

daug/IAR