W Wielkiej Brytanii istnieje program pomocy finansowej niewinnym osobom, które padły ofiarą przemocy. Sąd uznał, że o taką pomoc nie mogą się ubiegać ci ludzie, którzy cierpią z powodu alkoholowego syndromu płodowego. Powód? Gdy spotkała ich ta przemoc, nie były jeszcze… osobami.

O pomoc ubiegało się 80 osób zmagających się z alkoholowym syndromem płodowym. Sąd uznał jednak, że w momencie, gdy doznały uszczerbku na zdrowiu w wyniku spożycia przez matkę alkoholu, nie były jeszcze w świetle prawa osobami – i dlatego pomoc im się nie należy.

„Ten okrutny wyrok nie tylko pozostawia niepełnosprawne dzieci bez rekompensaty; przeczy też zdrowemu rozsądkowi na temat tego, kiedy zaczyna się życie – jest antyracjonalny” – mówi Paul Tully, sekretarz generalny Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Dzieci Nienarodzonych.

Co ciekawe, wyrok przeczy też innej decyzji sądu w sprawie o zabójstwo. Chodzi o pobicie kobiety w ciąży, za którym poszło poranienie nienarodzonego dziecka. Gdy przyszło na świat, zmarło z powodu doznanych wcześniej obrażeń. Sąd uznał, że mamy tu do czynienia z jednym aktem, który dotyczy „nie osoby” przed narodzeniem, ale także „osoby” już narodzonej. Jakkolwiek jest to ten sam absurdalny podział życia człowieka na przed i po narodzeniu, to uznaje się przynajmniej ciągłość życia danej istoty ludzkiej. Inaczej niż w omawianym wyżej wyroku dot. pomocy finansowej.

pac/life site news