Thomas Czypionka, szef działu polityki zdrowotnej we wiedeńskim Instytucie Studiów Zaawansowanych, stwierdziła w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że gdyby polski rząd posłuchał Komisji Europejskiej i wstrzymał się z zamknięciem granic, to dziś w Polsce byłoby znacznie więcej ofiar COVID-19.

Stwierdziła, że decyzja o zamknięciu granic na wczesnym etapie rozwoju pandemii była słuszna, a „całkowitą pomyłką” był sprzeciw wobec tego wyrażony przez KE:

-„Pierwszą rzeczą, jaką zrobiły po wybuchu pandemii Tajwan, Korea Południowa i Singapur było wprowadzenie kontroli osób przybywających z Chin. To był kluczowy element opanowania zarazy. Niestety Komisja Europejska nie bierze pod uwagę specyfiki każdego z krajów członkowskich Unii w swoich zaleceniach”.

W wywiadzie podkreśliła, że relatywnie niski współczynnik zachorowań na COVID-19 w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w porównaniu z dramatem, jaki koronawirus wywołał na Zachodzie, to efekt właśnie: „błyskawicznej i radykalnej odpowiedzi rządów Europy Środkowej na pandemię, na co nie zdobyły się władze Włoch, Francji czy Wielkiej Brytanii”.

kak/Rzeczpospolita