Donald Trump przebywa dziś na przyjaznej ziemi, ocenia "The Washington Post". Według tego prominentnego amerykańskiego dziennika, w wizycie chodzi nie tylko o wielkie interesy, ale także o bieżącą politykę. Tu skorzystać ma zarówno Trump, jak i PiS.

Dziennik przypomina, że Trump i PiS szły do wyborów pod podobnymi hasłami. Zgadzają się też w swoim postrzeganiu problemu imigracji muzułmańskiej. Obie strony mają też poważne problemy wizerunkowe i każdej z nich przyda się nieco ładnych zdjęć.

Trump chce widzieć wiwatujące tłumy, PiS chce pokazać, że Polska nie jest na arenie międzynarodowej izolowana. Dla Trumpa dodatkowo wizyta w Polsce jest też elementem budowania "ideologicznego sojuszu" wymierzonego w europejski estabilishment kierowany przez Niemcy i Francję, pisze "The Washington Post".

Wizyta ta, a zwłaszcza przemówienie jakie wygłosi Trump w Warszawie, mają też nakreślić linie przyszłego ładu międzynarodowego. "TWP" cytuje doradcę prezydenta USA ds. bezpieczeństwa H. R. McMastera, który powiedział wprost: Trump "wyłoży wizję, nie tylko dotyczacą przyszłych relacji Ameryki z Europą, ale i przyszłości naszego transatlantyckiego sojuszu i tego, co znaczy to dla amerykańskiego bezpieczeństwa i dobrobytu".

mod/washingtonpost.com