SLD, choć nie ma wątpliwości, co do paskudnej przeszłości jej liderów i ich postsowieckich uwikłań, wbrew pozorom nie jest obecnie głównym zagrożeniem w przestrzeni wojny światopoglądowej. Leszek Miller (tak jak jego kandydatka Magdalena Ogórek) nie będą, co pokazali wielokrotnie umierać za kwestie światopoglądowe. I choć od czasu do czasu gardłują za aborcją, to nigdy w tej sprawie nic nie zrobili. Ich elektorat jest zresztą w tych kwestiach dość konserwatywny.

Zagrożeniem jest natomiast, i to widać nie po słowach, a po czynach, Platforma Obywatelska, która od jakiegoś czasu systematycznie wprowadza nowinki światopoglądowe i zmienia prawo tak, by dostosować je do lewackich ideologii. Konwencja antyprzemocowa czy finansowanie in vitro, a także skandaliczna (choć jeszcze nieprzegłosowana ustawa eugeniczna dotycząca zapłodnienia pozaustrojowego) to tylko część z jej działań. Zapowiedziane już są także rozwiązania dotyczące uprzywilejowania konkubinatów (także jednopłciowych). Jeśli więc ktoś obecnie walczy z tradycją i rodziną, to nie jest to zdychające SLD, a właśnie PO. I dlatego to ono jest głównym zagrożeniem i przeciwnikiem tradycyjnie myślących Polaków. Rewolucję cywilizacyjną da się zatrzymać/spowolnić jedynie odbierając PO władzę. Usunięcie SLD z Sejmu nic tu nie da.

Tomasz P. Terlikowski