Ale to proste stwierdzenie faktu nie powinno odwracać uwagi od tego, że biorąc pieniądze od organizacji aborcyjnej Wanda Nowicka mogła także złamać prawo państwowe. Otóż przez lata całe występowała ona, a także ludzie z jej organizacji, jako niezależna ekspertka w dziedzinie „praw reprodukcyjnych”. A, jeśli rzeczywiście brała pieniądze od koncernów aborcyjnych – zarabiających na zabijaniu – to wiele wskazuje na to, że trudno będzie uznać ją za osobę niezależną, a trzeba będzie traktować ją jako lobbystkę, działającą na korzyść finansujących ją firm. W takiej zaś sytuacji trzeba będzie uznać, że Wanda Nowicka łamała polskie prawo, udając ekspertkę.

 

Tych pytań nie da się przesłonić okrzykami o „kontrreformacji katolickiej” czy uwagami o „gnojeniu Nowickiej”. Na nie trzeba odpowiedzieć. Otwarcie i poważnie.

 

Tomasz P. Terlikowski