Korzenie Polski, korzenie polskiej państwowości, ale też polskiego modelu republikanizmu, niewątpliwie są chrześcijańskie. Bez chrztu, ale też bez typowo polskiego rozumienia wspólnotowości, które wyrasta z chrześcijaństwa (zarówno w jego wersji protestanckiej, jak i katolickiej) nie byłoby naszej republiki. Nie byłoby także polskiego Oświecenia bez duchownych. I w tym niewątpliwie Polska różni się od wielu krajów zachodnich. Krzyż pozostaje zaś tego wymownym przypomnieniem, świadectwem naszej, konkretnej przeszłości.

 

Nie ma też obecnie, i to drugi powód, dla którego trudno sobie wyobrazić Polskę bez krzyża, innego niż chrześcijański języka, którym Polacy mogliby się ze sobą porozumiewać w sprawach najważniejszych. I dlatego każdy, kto postuluje usunięcie krzyża, powinien mieć świadomość, że w istocie postuluje usunięcie fundamentów polskości. Taki postulat oznacza też koniec możliwości jakiejkolwiek debaty, która bez wspólnego języka i wartości przestanie być możliwa. Efektem będzie zaś koniec rzeczy wspólnej, jaką jest Polska.

 

Tomasz P. Terlikowski