Celem medycyny i nauki jest i zawsze być powinna służba życiu. I dlatego dobrze, że od czasu do czasu naukowcy przypominają nam, że potrafią to robić. Informacje o lekarstwie pomagającym osobom z Zespołem Downa jest jedną z takich dobrych informacji. Okazało się bowiem, że wcale nie trzeba wytwarzać jeszcze nowocześniejszych testów, które jeszcze skuteczniej wytypują dzieci do likwidacji, ale można wypracować metody pomocy, poprawienia jakości życia osób dotkniętych genetycznym defektem.

I właśnie temu powinna służyć nauka i medycyna. Ale będzie to możliwe tylko jeśli wrócimy do fundamentalnej etycznej idei, która leżeć powinna u podstaw każdego myślenia lekarskiego, że życie ma wartość fundamentalną, i że to właśnie ta wartość, a nie jakość życia (która jest względna) powinna określać cele i metody działania, które zachować chce moralny wymiar. Celem medycyny jest bowiem poprawa jakości życia, ale poprzez jego wydłużenie, a nie likwidację... Dobrze, że od czasu do czasu nadchodzą informacje, które o tym przypominają.

Tomasz P. Terlikowski