Wciąż dziwi pojmowanie naszej wiary, jako dążenie do doskonałości w wypełnianiu skodyfikowanych zakazów i nakazów. Zapomina się, że właśnie spotkanie dwóch najdoskonalszych systemów - Prawa faryzeuszów i Prawa Rzymskiego, doprowadziło przed ponad 2000 lat do ukrzyżowania Boga w Jerozolimie.

Komentarze biblijne zwracają uwagę, że w Biblii nie ma traktatów o Bogu. On jest dla człowieka niewidzialny. Jak tłumaczy we „Wprowadzeniu w chrześcijaństwo” Joseph Ratzinger, to determinuje fakt, że człowiek może jedynie dojrzeć czym Bóg nie jest. I tak, odrzucając wszystko, czym był zwodzony (pokusami chleba, idoli i historii), dochodzi do wiary w to, co niewidzialne.

Wiara jest łaską. „Wobec tego, że wiara nie jest niczym przeze mnie wymyślonym, tylko czymś, co otrzymałem z zewnątrz, nie mogę dobrowolnie rozporządzać jej słowem, ani go zmienić. Jest ono zawsze dane z góry i wyprzedza moje myślenie” (tamże s. 91). Słowo wyprzedza wiarę. 

Bóg: Jest. Jest osobą. Posiada Imię. Właśnie jego wieczne trwanie jest największą zagadką. Można sobie wyobrazić świat. Ale skąd wziął się Bóg? Jak się zrodził? To pytanie przerasta możliwości ludzkiego umysłu. Dlatego potrzebna jest wiara. Jahwe objawia się w historii. Historia Abrahama jest wiarą. Jest uwierzeniem w Słowo, które się spełnia.

Bóg jest duchem. Duchem żywym, Świętym. Bóg jest miłością. Co to oznacza, że w niego wierzymy? Oznacza to, że bierzemy go za jedynego Pana i ufamy objawieniu. Oznacza wiarę w ukrytą osobę Boga, która była jest i będzie, u której miłość zawsze zwycięża sprawiedliwość, bo jego nieskończona, a litość przebacza każdy grzech. Bóg jest więc nie tylko miłością lecz także mądrością i prawdą.

Wierzyć w Boga oznacza wierzyć w kolejną niepojętą tajemnicę: Boga trójosobowego: w Ojca, Syna i Ducha Świętego. Trójca świadczy o ukrytej mocy i tajemnicy Boga, objawionej od stworzenia świata i człowieka. „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz” (Rdz 1,26) - mówi Bóg w Trzech Osobach, ujawniając swą głęboką miłość do nas.

Następnie Bóg objawia się Synu. Chrystus naucza nas o Ojcu. Przymierze i Prawo pozwoliło Izraelowi poznać Ojca i poznać siebie jako grzeszników potrzebujących zbawienia. Jezus przychodzi, aby owo Prawo wypełnić i objawić nam Ojca w Słowie i działaniu - ekonomii zbawienia. 

Poznanie Boga - Ojca i Syna - przychodzi dla chrześcijanina poprzez Ducha Świętego. Tylko Duch Św. jest w stanie objawić nam całą Trójcę. Tak jak objawiał Go Mojżeszowi, czy Abrahamowi, tak zesłany objawia nam całą prawdę o istocie chrześcijaństwa. Trójca jest jednością trzech odmiennych Osób Boskich. Jest jedyną doskonałością.

Katechizm Kościoła Katolickiego zwraca uwagę, że jedynym przymiotem Boga wymienionym w wyznaniu wiary jest Jego wszechmoc. Bóg jest wszechmogący, ponieważ wszystko od Niego zależy i wszystko może. To chyba też najbardziej kwestionowany atrybut. Skoro Bóg może wszystko, dlaczego istnieje zło?

Dzieje się dlatego, że fundamentem konstrukcyjnym tego doskonale zorganizowanego i pięknego wszechświata, którego częścią jest piękny, kochany i stworzony na Jego obraz człowiek, jest wolność. To także wyjaśnia kard. Ratzinger. „Tym, co w świecie najwyższe, nie jest kosmiczna konieczność, lecz wolność” (s. 161). Wolność jest najważniejszym i najwyższym punktem konstrukcji świata.

Wolność obejmuje także wolność wyboru między dobrem a złem i powstrzymanie się od widocznej ingerencji Boga. Zło istnieje, bo człowiek wybiera zło, a gdzie jest zło, tam nie ma Boga. „Świat stworzony pod znakiem ryzyka wolności i miłości nie może być matematyką” (s. 162). Boga nie można więc utożsamiać z prawem, ani tym samym Jego bezgranicznej miłości wiązać z doskonałością wypełniania prawa.

Bóg kocha nas-grzeszników miłością absolutną. Nasza wiara oznacza więc akceptację wszystkiego, co nas otacza i uznanie wszystkiego, co dzieje się w naszym życiu za dobre. Dlatego w spokoju ducha możemy błogosławić Bogu, który jako dobry ojciec wie, co dla nas dobre. Jedyne, co może nas do Niego przybliżyć jest odkrywaniem radości i dóbr, które przygotował specjalnie dla nas, jeszcze przez założeniem świata.

Wiarą nie jest więc subiektywne przekonanie, że On JEST, ani negacja tego faktu z racji odmienności przekonań, które zawiera i tak pewne przypuszczenie o Jego istnieniu. Wiara to podążanie za Jego planem wobec indywidualnego życia każdego z nas. 

Tomasz Teluk