- Musimy sobie uświadomić, że wojna nie rozpoczęła się teraz, tylko trwa od momentu kiedy powstał islam. Zatrzymaliśmy ich pod Poitiers i Wiedniem, ale oni cały czas prą na Europę. Dlaczego? Tutaj są białe kobiety i złoto. Oni zawsze będą szli w tę stronę — mówił w Poranku Wnet Robert Tekieli, dziennikarz, publicysta Gazety Polskiej Codziennie.

- W Brukseli jest już w tej chwili partia muzułmańska, która za siedem lat w demokratycznych wyborach zdobędzie władzę i ustanowi Kalifat, co jest zapisane w jej statucie. Jeśli istnieje równość wyznań, to to jest dobre. Złem jest natomiast wykorzystywanie jej przez dziesiątki centrów islamskich, które pracują nad tym, jak opanować Europę.

(…)

- Demokracja jest wykorzystywana do tego, żeby ją zabić. Lewica europejska sprzedaje muzułmanom sznur na którym islamiści ją powieszą. Europa zachodnia jest bez szans. We Francji jest plan wyburzenia 2800 kościołów; do tej pory wyburzono około 30. Jeśli chodzi o meczety, to ma ich powstać około 200 – mówił w Poranku Wnet Tekieli.

(…)

Moralny i etyczny upadek wartości na starym kontynencie jest widziany przez muzułmanów tak , że nami gardzą. Postrzegają w życiu Europejczyków negatywne postępowanie i słabość. O relacjach miedzy Europejczykami, a światem islamskim w Poranku Wnet opowiadał Robert Tekieli.

Poruszona została także kwestia demokracji, która nie jest ustrojem dającym stabilność w kulturze islamu, a jednocześnie jest drogą do przejęcia dla niego władzy.

 

Posłuchaj całego Poranka Wnet.