Nowy projekt zaproponował Komitet Społeczny Plac Zbawiciela 2016. Konstrukcja miałaby być złożona z kółka ze strzałką splecionego z kółkiem z krzyżykiem; byłby to więc symbol heteroseksualizmu. Stosowny projekt został już złożony do Urzędu m.st. Warszawy. Ratusz zapewnia, że zostanie rozpatrzony.

„Idea zro­dzi­ła się po ko­lej­nym już po­ża­rze tęczy. Po­my­śle­li­śmy ze zna­jo­my­mi, że kiedy ta kon­struk­cja znik­nie z placu Zba­wi­cie­la, do­brze by­ło­by, aby w jej miej­sce po­ja­wi­ła się jakaś inna es­te­tycz­na in­sta­la­cja, która wzbo­ga­ci wi­zu­al­nie oto­cze­nie.  I stwo­rzy­li­śmy jej pro­jekt” – mówił w rozmowie z Onetem Maciej Binkowski, szef Komitetu Społecznego Plac Zbawiciela 2016.

„Oprócz wa­lo­rów stric­te ar­ty­stycz­nych, nasz pro­jekt ma także wy­miar świa­to­po­glą­do­wy. Uwa­ża­my, że skoro przez kilka lat w jed­nym z cen­tral­nych punk­tów sto­li­cy mógł stać sym­bol śro­do­wisk LGBT, to przez kilka ko­lej­nych, w tym samym miej­scu, może stać mię­dzy­na­ro­do­wy sym­bol he­te­ro­sek­su­ali­zmu. Chce­my, by spo­łe­czeń­stwo zdało sobie spra­wę, że oba te sym­bo­le nie po­win­ny wzbu­dzać kon­tro­wer­sji” – kontynuuje Binkowski.

Co Państwo o tym sądzą? Czy godzi się, by na placu Zbawiciela stawiać pomnik heteroseksualizmu? A może zamiast niego powinien tam stanąć pomnik Świętej Rodziny – tym razem już na stałe? W ten sposób Warszawa wyraziłaby zarówno sprzeciw wobec ideologii LGBT, jak i przywiązanie do katolickiego rozumienia małżeństwa.

pac/onet.pl