Moskiewska policja aresztowała 10-letniego chłopca, którego "winą" było... recytowanie na ulicy Szekspira. Czy utwory angielskiego dramaturga, jako wytwór zgniłej cywilizacji zachodniej, są już zakazane w Rosji Putina wpatrzonej w krwawe dziedzictwo Iwana Groźnego, prawdziwego syna ruskiej ziemi? Tym razem chodziło wszakże o podejrzenie żebractwa... W Rosji dostatek jest taki, że żebrać nie wolno, bo i po co, skoro Putin rządzi? Bieda przecież to tylko na Zachodzie!...

Aresztowanie 10-latka wywołało krytykę nawet wśród ludności rosyjskiej, skądinąd przyzwyczajnej do dość oschłego traktowania przez funckjonariuszy policji... Chłopiec miał recytować Szekspira, podczas gdy jego opiekunowie siedzieli w pobliżu. Jak wyjaśniali potem mediom, nie chodziło o żebranie, ale o walkę z tremą, bo dziecko interesuje się teatrem. Jednak niektórzy przechodnie rzucali w stronę 10-latka drobne, wobec czego policja uznała go za żebraka. W dodatku chłopiec miał nie być w stanie wskazać swoich opiekunów, stwierdzono więc, że zgubił się - i został aresztowany. Wyjątkowo brutalnie...