Dziennikarze od dawna spekulują na temat politycznej przyszłości wicepremier Beaty Szydło, a konkretnie- jej startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Sama Szydło do tej pory nie potwierdzała tego, ale i do końca nie zaprzeczała. 

Była premier była dziś gościem Polskiego Radia i zapytano ją między innymi o przyszłoroczne wybory do PE. Co odpowiedziała?

"Decyzje będą ogłoszone wtedy, kiedy zapadną. Ale nie wykluczam startu w wyborach o których mówi pan redaktor"- podkreśliła polityk Prawa i Sprawiedliwości. Piotr Gociek zapytał Szydło również o wniosek o wotum nieufności. Przypomnijmy, że opozycja chce odwołania minister Elżbiety Rafalskiej oraz właśnie wicepremier Beaty Szydło. 

"Nie jest mi zręcznie komentować wniosku o wotum nieufności wobec siebie. Choć uważam go za bezzasadny"-oceniła parlamentarzystka. Była szefowa polskiego rządu podkreśliła również, że dobrze ocenia minister Elżbietę Rafalską. 

Wicepremier zapewniła również, że Prawo i Sprawiedliwość realizuje program z 2015 r. i do końca kadencji zostanie on zrealizowany w stu procentach. Czy zatem Szydło będzie miała czas, aby zająć się kampanią do Europarlamentu? Była premier podkreśliła w odpowiedzi na to pytanie, że nie zapadły jeszcze decyzje i na razie skupia się na realizacji zadań, które zostały jej powierzone. 

"Ja zajmuję się realizacją programu społecznego. Jeżeli chodzi o moją przyszłość rozmawiać o niej będę, gdy będą jakieś decyzje. Nie wykluczamteż startu w wyborach, o których mówi pan redaktor"-powiedziała polityk.

yenn/Polskie Radio, Fronda.pl